Zapraszam w podróż po Polsce, któej jeszcze nie znacie.
Podróże mogą być różne... dalekie lub bliskie, służbowe, wypoczynkowe, badawcze albo duchowe. Mogą trwać kilka dni, tygodni, miesięcy, a nawet lat. Niezależnie od tego, jakie są - wciągają, dają radość i najlepiej gdyby nigdy się nie kończyły. Często, planując nasze podróże, zapominamy o Polsce. Bo po co jechać do Otwocka, Płocka czy Bochni? Zapewniamy, że warto. Jarosław Kret pokazuje piękno tego, co leży na wyciągnięcie ręki i co, wydawałoby się, każdy z nas powinien znać. Zaprasza czytelnika na spacer niejedną krętą ścieżką, odwiedza zapomniane zakątki, rozmawia z tubylcami. Pokazuje magiczne i nieznane oblicza Mazur, biebrzańskich bagien, Puszczy Noteckiej czy Gór Świętokrzyskich.
UWAGI:
U góry okł.: - Biebrza, Zawoja, Region Kozła, Bochnia, Dolina Karpia, Dolina Rospudy, Beskid Niski...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 2002 roku Jasiek Mela był zbuntowanym trzynastolatkiem, który - podobnie jak wielu chłopaków w jego wieku - wierzył, że wie o życiu już wszystko. 24 lipca schronił się przed deszczem w altance, gdzie był tranformator elektryczny. Przez jego ciało przepłynęło 15 tysięcy volt. W wyniku porażenia prądem stracił lewą nogę i prawe przedramię.W ciągu ośmiu lat, które minęły od wypadku Jasiek zdobył biegun północny i południowy, podróżował po Lofotach, wspiął się na Kilimandżaro i Elbrus, przebiegł Maraton Nowojorski. Skończył szkołę, zaczął studia. I spotkał ludzi, bez których trudniej byłoby mu odzyskać nadzieję. Dziś prowadzi fundację Poza Horyzonty, by dać nadzieję innym.Jasiek Mela jest chłopakiem, dla którego nie istnieją horyzonty. Idzie tam, dokąd chce i sięga po to, co zamarzy. Bo spełnianie marzeń to jego specjalność. "Życie jest cudem. Zawsze. Nawet, gdy jest cholernie trudne. Ja straciłem bardzo wiele. Oglądałem pożar rodzinnego domu, młodszy brat utonął na moich oczach, a ja sam w wypadku straciłem rękę i nogę. Niby wiele straciłem, ale zyskałem dużo więcej i uważam się za szczęściarza. Staram się doceniać to, co mam, a mam piękne życie. Tak chcę je widzieć i tego życzę każdemu z Was". (Jasiek Mela)
UWAGI:
U góry okł.: National Geographic.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Śmiało można powiedzieć, że Przesunąć horyzont to książka odsłaniająca oblicze Martyny jakiego publiczność jeszcze nie zna.To przejmująca opowieść o pokonywaniu własnych słabości, o walce z cierpieniem i bólem, pilnie skrywanej na użytek telewizyjnego show. Jak słusznie zauważył "Super Expres", jest to "intymny dziennik z wyprawy".Główny watek książki stanowi opowieść o wspinaczce na Mount Everest, jest ona jednak osią wokół której Martyna buduje wyznania dotyczące swojego życia, a szczególnie kilku dramatycznych zdarzeń (takich jak np. wypadek samochodowy na Islandii i wizja kalectwa, jaka zajrzała jej w oczy). Wejście ma Mount Everest ma więc w tej książce wymowę symboliczną i stanowi budujące przesłanie dla wielu ludzi pokonanych przez los.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno - debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła (pod tytułem Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę), odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża - ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy. Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej. A ja czekam na trzecią.Wojciech Cejrowski
Tak naprawdę większość tych wojen wygrał jeden człowiek. Gdy patrzy się na jego zdjęcie to przemiły starszy pan - Michaił Tomfiejewicz. Ma ponad 90 lat. Jest konstruktorem najbardziej niezawodnego produktu jaki kiedykolwiek powstał w ZSRR. Znany jest jako AK47. AK to skrót od Automat Kałasznikowa, a liczba 47 to rok, gdy został zaprojektowany. Po tylu latach wciąż jest doskonały. Widziałem go na fladze Hezbollahu w strefie Gazy i Bejrucie. W Iraku ma swój pomnik. Ogromna dłoń trzymająca karabin. Mali chłopcy idąc boso przez dżunglę w Kongo i wioski w Rwandzie przewieszali go sobie przez ramie. Sięgał im do kolan. Ale bardzo sprawnie się nim posługiwali. W ciągu jednego dnia wojny można się dowiedzieć więcej o ludziach niż przez wiele lat znajomości. Dla wielu z nich wojna jest całym życiem. Innego nie znają. Oni zawsze są w stanie wojny.
Ci mali chłopcy mieli 10, może 12 lat. Taśmą samoprzylepną doklejali magazynki do kolb swoich karabinów. Ważyli niewiele więcej niż ich broń. Minęliśmy się bez słowa. Gdyby strzelili do nas, nikt nigdy by nas nie znalazł. Nikt nigdy ich nie zapytał dlaczego to zrobili. Oni sami na pewno by się nad tym nie zastanawiali. I szybko o wszystkim zapomnieli. Ja ich wciąż pamiętam. Nie wiem, czy którykolwiek z nich do dzisiaj żyje. Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby tak było. Mogliby być wesołymi sympatycznymi chłopakami, ale nie mieli na to szansy. Nie wtedy i nie w Rwandzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Drogi, których nie ma, prowadzą do miejsc, o jakich nie śniłeś. Przedziera się przez dżunglę, łapie jadowite węże, zakrada się do obozu partyzantów, tropi przemytników dzieł sztuki i... świętych mężów, którzy potrafią cofnąć czas. Nie omija też utartych szlaków - zwiedza azjatyckie metropolie i ruiny dawnych królestw albo wyleguje się pod palmami, popijając sok z kokosa. Świat można oglądać przez przyciemnione szyby limuzyny albo z dachu rozklekotanego autobusu. Tomek Michniewicz woli to drugie - pakuje plecak, kupuje bilet i rusza w nieznane, by przeżyć niesamowitą przygodę! Samsara. Na drogach, których nie ma to fascynująca opowieść Tomka o jego podróży po Azji - pełnej niebezpieczeństw, zaskakujących zdarzeń i ciekawych ludzi. Opowieść napisana ze swadą, rozbrajającym humorem, ale i dystansem do siebie. A także poradnik, jak w taką wyprawę wyruszyć samemu. Książka podróżnicza, jakiej jeszcze nie było!
UWAGI:
U dołu okł.: Otwarte na świat.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni